Znalezienie ciekawych i pouczających praktyk w trakcie studiów inżynierskich, inżynier Białystok, jest bardzo trudne. Jako student trzeciego roku budownictwa na Politechnice Białostockiej musiałem we własnym zakresie znaleźć firmę, która zdecydowała by się przyjąć mnie na miesięczne praktyki i nauczyć co nieco. Jako ambitny student najbardziej chciałem załapać się na trzymiesięczne praktyki studenckie organizowane przez jedną z największych firm budowlanych w Polsce i na świecie. Co ważne, praktyki w tej firmie wiązały się nie tylko z ciekawym doświadczeniem, ale i miesięczną pensją. Aplikacja na praktyki nie była prosta – trzeba było wypełnić długą ankietę internetową, podać wszystkie niezbędne informacje, uargumentować swoją kandydaturę, napisać, dlaczego byłbym idealnym praktykantem, wymienić dotychczasowe osiągnięcia i wypełnić wiele różnych pól.

Parę godzin spędzonych nad formularzem aplikacyjnym nic nie dało, ponieważ firma ani nie przyjęła mnie na praktyki, ani nawet nie dała znać, że z mojej kandydatury rezygnuje. Oczywiście w regulaminie praktyk napisano, że każdy student otrzyma informację o zakwalifikowaniu na praktyki bez względu na wynik procesu rekrutacyjnego. Niby taka poważna firma, a nawet krótkiego maila wysłać nie może.

Możliwości praktykowania w tej firmie nie udało mi się uzyskać, jednak dzięki koledze załapałem się na praktyki do pewnej białostockiej firmy. Nie narzekam, bo ten miesiąc pracy nauczył mnie bardzo wiele. A tamta firma niech się pocałuje w nos!