W obecnych czasach nawet niewielkie kompetencje techniczne mogą pomagać w życiu i pracy zawodowej. Nie trzeba być z wykształcenia inżynierem, aby zajmować stanowiska o profilu technicznym. W niektórych jednak przypadkach inżynier jest wskazany, stąd też pracodawca, mając zatrudnioną osobę, dobrze sprawującą swoje obowiązki, często proponuje jej rozwój zawodowy, wykształcenie o tytule inżyniera.

Nauka poza pracą to wysiłek, jednak warty zachodu. Dobrze jest swe kwalifikacje uzupełniać, jak również rozwijać o nowinki. Praca inżyniera w XXI wieku, to konieczność nieustannego dokształcania się mimo skończonych przed laty studiów. To między innymi z tego powodu sam dyplom uczelni z tytułem inżyniera wcale nie oznacza, iż jesteśmy lepszymi fachowcami w danej dziedzinie niżeli osoby z doświadczeniem, po kilku kursach, ale bez dyplomu uczelni wyższej.

Braki specjalistów z kwalifikacjami powodują, iż wiele firm zatrudnia osoby z pasją i powołaniem, wiedzą niekoniecznie z dokumentem poświadczającym umiejętności. Popyt w zawodach inżynieryjnych rośnie i tym sposobem szansę na pracę bez kwalifikacji ma coraz więcej osób w typie samouka.